piątek, 26 grudnia 2014

Magia Bożego Narodzenia.

Czy karmicie się miłością? Czy częstujecie swoich gości szczęściem? Czy delektujecie się zwolnionym czasem? Wierzę, że tak! Za klimat świąt odpowiedzialni jesteśmy my, nie śnieg! To my piszemy scenariusz tych dni. I my ten czas reżyserujemy. Nie zawsze i nie wszystkie marzenia o świętach się spełniają. Tak jest i w moim przypadku. Nie jestem już jednak małą dziewczynką, która kaprysi i obraża się (na los), więc zmieniam nieco kadr szczęścia i święta choć nie tak gromadne, jak o tym marzyłam to jednak szlachetne i piękne.
W tym roku przygotowując kolejne wigilijne potrawy, stworzyłam takie menu 12 dań. Nazwałam je:

"Poezja smaków czyli wigilijna kolacja przygotowana przez Pragnienie Miłości i Apetyt na Życie."
1. Teoria względności.
2. "Dom. Moja Przystań".
3. Odwaga milczenia.
4. Gruba ryba.
5. Zaplatani.
6. Lekcja pokory.
7. Pogoda ducha.
8. Zapach miłości.
9. Ulotne chwile.
10. W korcu maku.
11. Zanim miniemy, nie jest za późno.
12. Czarne? Białe?

I tak kolacja składała się z potraw i moich rozważań o życiu.
Teoria względności.
Jakie są najważniejsze świąteczne życzenia? - Byśmy zdrowi i w komplecie byli, jak najdłużej... Żeby nikogo nie ubywało...Żebyśmy byli tu znów za rok!
Nie jesteśmy niezastąpieni. Karty historii niekoniecznie wspomną o naszym istnieniu, ale przy wigilijnym stole nie ma znaczenia wielki świat. To osoba zasiadająca obok do wyjątkowej wieczerzy jest najważniejsza, a bliskość serc życzących przy opłatku - wyjątkowa i nieprzeceniona.
"Dom. Moja przystań".
Dom - miejsce, w którym czekają gorący posiłek i gorące serca domowników. Miejsce otuchy, ukojenia, sanktuarium miłości. Dom ciepłych myśli ogrzewa nawet w najchłodniejsze życiowe dni.
Odwaga milczenia.
Niejednokrotnie w życiu warto poczekać, przemilczeć...Cicho przechować w szkatułce pamięci. "Kto czeka, ten się doczeka". Wielu rani, odchodzi... Zostają przyjaciele. Z przyjaźni rodzi się miłość, z miłości - przyjaźń. "Prócz Ciebie nic..."
Gruba ryba.
Naprawdę warto marzyć, "wspinać się po drabinie myśli". Chwytaj dzień! Życie nie ma dubli, ważna każda chwila, ważna ta jedyna życiowa rola! "Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania". Nie bać się, chwytać wiatr w żagle i lśnić własnym światłem.
Zaplątani.
W pnącze emocji uwikłani, jak dzikie wino, które pnie się do słońca, poszukujemy dobrych rozwiązań. Z otwartymi ramionami witamy dojrzałość, która przybywa z każdym Nowym Rokiem. Filozofowie własnego bytu docieramy do istoty rzeczy - do Dobra i Zła.
Lekcja pokory.
Bywa, że doświadczenia życiowe są lekcją pokory. Cierpliwość niezbędna przy lepieniu pierogów i w życiu. Przybliża odległe cele, pozwala pewnie kroczyć po zakrętach przeciwności losu. Myśleć o sobie pozytywnie, nie niszcząc innych.
Pogoda ducha.
Na deszcz za oknem najlepsza słoneczna pogoda ducha. Nie trudno myśleć o niebieskich migdałach, gdy podjada się migdałowe ciasteczka... Podobnie dusza nakarmiona nadzieją, pozwala widzieć tęczę. Nadzieja, nie głupich lecz sukcesu jest matką. Wizualizacja szczęśliwego zakończenia pisana piórem nadziei ziści się pomyślnością, bo po wielkiej ulewie nierzadko wschodzi słońce.
Zapach miłości.
Cynamonem, wanilią i goździkami pachnie miłość. Psychofizyczna, bezwarunkowa, bezgraniczna. Zmienia kąt patrzenia na rzeczywistość - często szarą maluje ją na żółto i na niebiesko... i na różowo...
Ulotne chwile.
Wielkie oczekiwanie, a później błysk zegara i... Ważne wydarzenia odchodzą w zapomnienie. Czas zabiera ze sobą urocze chwile. Wydaje się,że to co najlepsze, być może już za nami... Nostalgia, wspomnienia rysują piękne ilustracje przeszłości... Zatrzymuj się, ale nie stój! Kto stoi, ten się cofa! "Ważne są dni, których nie znamy".
W korcu maku.
Trudną jest sztuką obcowanie z drugim człowiekiem. Zmrożone gniewem, zazdrością serca ludzkie ogrzać można dobrem, które powraca. Arcydziełem jest życie wśród osób dobranych, jak w korcu maku.
Zanim miniemy, nie jest za późno.
Dopóki żyjemy, nie jest za późno. Na magię słów - "przepraszam", "wybaczam". Zniewolona złością, sfrustrowana dusza nie może być szczęśliwa... Nigdy nie jest za późno na wolność...
Czarne? Białe?
Jasne reguły życiowej gry są, jak "pieszczota myśli". Białe lub czarne decyzje wyznaczają szlak, którym podążamy. Oby partia życiowych szachów trwała, jak najdłużej...

Według mnie mają rację Ci, którzy chcą, by święta miały i wymiar duchowy.  Teraz wiem także, że zaglądanie w głąb swego umysłu jest ciekawym doświadczeniem. Podróżując do własnej filozofii życia uczymy się siebie... A to pozwoli odkrywać karty życia przed innymi... Gdy na co dzień patrzą na nas wierne oczy małego człowieka, wiedza o wartościach okazuje się bardzo cenna.
Cieszmy się, że zegar i my zwolniliśmy... Niech trwa magia Bożego Narodzenia!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz